niedziela, 23 listopada 2008

Asasyni - pierwsi terroryści

Sektą kierował mistrz zwany „Starcem z Gór”, który rezydował w niedostępnej fortecy w górach. Przez ok. dwieście lat asasyni pozyskiwali młodych ludzi do skrytobójczych zadań.
[...]
„Starzec z Gór” urządził w jednej ze swych posiadłości „raj” na własny użytek. Wybrani na zabójców mężczyźni byli odurzani narkotykami, a następnie transportowani do owego raju. Tam ocknąwszy się przebywali przez pewien czas pośród wygód, ogrodów i hurys. Następnie odurzano ich ponownie i przenoszono na miejsce, w którym zasnęli. Tłumaczono członkom sekty, że Bóg uchylił wrót raju dla swoich wybranych, aby zobaczyli, co czeka ich po śmierci. Tym sposobem wyrabiano u adeptów nie tylko pogardę do śmierci, ale wręcz jej chęć.

Cytat pochodzi z książki ks. Kościelniaka Dżihad. Święta wojna w islamie str. 49-50.

1 komentarz: