Z raju (słowackiego) przyjechało z Plamkami autem w bagażniku białe szkło. W ciągu tygodnia się je opróżniło z zawartości. A teraz stoi w kuchni i duma. Co z nim począć?
Jeszcze małe podsumowanie plamczych czerwcowych wojaży. Kończy się im lato, zebrały się nowe pomysły, byli w nowych miejscach. - Jakiś ferment się dzieje, z którego coś wyrośnie, coś się wytworzy. Tymczasem klaser z różnymi znaczkami. Wcześniej niepublikowane!